Pisałam już o dwóch niezwykłych zwierzętach należących do Manasa, bohatera kirgiskiego eposu narodowego. Był to sokół Ak-Szumkar i koń Akkuła. Teraz czas na psa Kumajyka (Кумайык), w związku z dzisiejszym tematem przewodnim w Unii Azjatyckiej.
Pies to ważne zwierzę w kulturze kirgiskiej, choć w muzułmańskim kręgu kulturowym uchodzi za nieczyste stworzenie, jednak tu najwyraźniej dochodzą do głosu wierzenia przedislamskie. Pisałam już o tajganach – chartach kirgiskich i ich znaczeniu w tradycyjnym myślistwie. Wspomniałam wówczas, że istnieje tradycja nadawania im imienia Kumajyk, zapoczątkowana już w eposie „Manas”. Jednak czy legendarny pies Manasa był tajganem? Być może, ale jego pochodzenie jest dość niezwykłe.
Według objaśnienia w słowniku Judachina Kumajyk to baśniowy pies, przed którym nie ukryje się żaden drapieżnik, a jest on jakoby potomkiem drapieżnego ptaka-gryfa. Istnieje też przysłowie, które sugeruje, że Kumajyk to imię ducha opiekuńczego psów: куш төрөсү – буудайык, ит төрөсү – кумайык (Panem ptaków – Buudajyk, panem psów – Kumajyk). W dawnych wierzeniach Kirgizów zachowały się opowieści o tym, że Kumajyk rodzi się z drapieżnego ptaka, który ma głowę orła i ciało lwa. Ptak ten pozostawia jakoby słabe jeszcze i ślepe szczenię na pustkowiu, np. na górskiej przełęczy. Jeśli w ciągu trzech dni zostanie ono odnalezione przez człowieka, ma szansę stać się niezrównanym psem myśliwskim, oczywiście pod warunkiem odpowiedniego wychowania. Człowiek, który znajdzie Kumajyka, powinien przez tydzień nieustannie się nim opiekować, nawet nie śpiąc, gdyż szczenię pozbawione nadzoru mogłoby bezpowrotnie zniknąć. Jeśli zaś nikt przez trzy dni nie odnajdzie szczenięcia, zmieni się ono w ptaka.
Według treści eposu niezwykłe szczenię odnalazł sam Manas, wracając z polowania przez przełęcz Kum-Bułak. W tym momencie nie wyróżniało się ono niczym szczególnym, było bardzo małe i jeszcze ślepe. Manas i jego towarzysze zorientowali się jednak, z kim mają do czynienia. Z tej okazji złożyli ofiarę z klaczy i zanurzyli pyszczek szczenięcia w jej tłuszczu. Opiekę nad Kumajykiem powierzono Kanykej, narzeczonej Manasa, która przez pół roku zajmowała się nim tak sumiennie, jak Kortka z kazachskiego eposu „Kobłandy Batyr” koniem Tajburyłem.
Nazwa Kumajyk nasuwa skojarzenia z innym mitycznym zwierzęciem – ptakiem Huma/Kumaj (tym z godła Uzbekistanu). Według legend innych narodów turkijskich rzeczywiście mają one ze sobą coś wspólnego. Za każdym razem jest to pies wykluwający się z ptasiego jaja. W folklorze kazachskim jajo to znosi albo ptak Kumaj, albo pstra gęś. W chakaskim istnieje zaś baśń o szczenięciu, które wykluło się z jaja kaczki – prawdopodobnie uhli azjatyckiej (Melanitta stejnegeri), zwanej Kubaj-kus. Znalazł je człowiek szukający w jaskini jaj uhli, zabrał do domu, przygotował szczenięciu legowisko w ciemnym miejscu (i znów zbieżność z wychowaniem konia Tajburyła) i pielęgnował tam przez pół roku. Zarówno w Chakasji, jak i w Kirgistanie występuje też baśń o niezwykłym szczenięciu odnalezionym przez chłopca-sierotę.
Na drugim blogu piszę o psie w kontekście ałtajskich mitów o stworzeniu człowieka. Zachęcam też do zapoznania się z japońskim psem o ludzkiej twarzy i dziewięciouchym psem z Chin.
Literatura
Молдобаев И., „Манас” – историко-культурный памятник кыргызов, Кыргызстан, Бишкек 1995
Ha! Pamiętam, jak kiedyś nie spałam kilka nocy, bo byłam zajęta pocieszaniem maleńkiego pieska zabranego od mamy – co chwila budził się i kwilił, a ja w związku z tym oka zmrużyć nie mogłam… Mówisz, że gdybym wytrwała tydzień, miałabym czarodziejskiego psa? 😉
Jeśli mamą tego pieska jest jakieś ptaszysko, to tak.
Czy te pieski mają też skrzydełka?
Niestety, nie znalazłam żadnej wzmianki o tym, więc pewnie nie mają.