Pisałam tu nie raz o kirgiskim eposie „Manas”, podkreślając, że jest to prawdopodobnie najdłuższy utwór tego gatunku na świecie. Już samo spisanie go było nie lada wyzwaniem, jako że trylogia o Manasie, Semeteju i Sejteku przez wieki była przekazywana wyłącznie ustnie. Tłumaczenie takiego dzieła mogłoby wydawać się zgoła niemożliwe, a jednak znaleźli się śmiałkowie, którzy się tego podjęli. Dziś piszę o Walterze Mayu, który przełożył epos na angielski.
Walter May (1912-2002) to brytyjski poeta i tłumacz, który znaczną część życia spędził w Moskwie. Już to jedno zdanie zapowiada interesującą biografię. Niestety, udało mi się dotrzeć zaledwie do kilku źródeł informacji na jego temat. Wszystkie zawdzięczam mojemu mężowi, który poznał Maya osobiście i dostał kilka jego książek z autografami.
Z notki o autorze zamieszczonej w jednej z nich niestety nie wynika, co sprawiło, że Brytyjczyk postanowił zamieszkać w ZSRR. Wiadomo jednak, że jego żoną była rosyjska poetka Ludmiła Sierostanowa, zwana przezeń Lucy. Walter May przetłumaczył na angielski wiele utworów literatury rosyjskiej i innych narodów byłego ZSRR. I to nie byle jakich: „Słowo o wyprawie Igora”, północnokaukaski epos o Nartach czy wybór poezji Puszkina. Wydał także kilka tomików własnej poezji. Wraz z żoną przygotował kilka dwujęzycznych wydań ich własnej twórczości.
Jeśli chodzi o literaturę kirgiską, lista jest imponująca. Walter May przetłumaczył nie tylko „Manasa”, lecz także wybór wierszy Ałykuła Osmonowa „Fale jeziora” i niektóre dzieła Ajtmatowa („Łaciaty pies biegnący brzegiem morza” i napisany wspólnie z kazachskim pisarzem Muchtarem Szachanowem „Płacz myśliwego nad przepaścią”).
Wróćmy jednak do Manasa. Choć nie mam dostępu do angielskiego wydania eposu, dowiedziałam się, że Walter May opierał się na wersji jednego z wielkich manasczy, Sagymbaja Orozbakowa. Pierwsze wydanie ukazało się w 1995 r. w Biszkeku w ramach obchodów intensywnie promowanego przez władze Kirgistanu domniemanego 1000-lecia urodzin Manasa i 2200-lecia kirgiskiej państwowości. Walter May otrzymał wówczas od prezydenta Askara Akajewa srebrny medal „Dank” („Sława), zaś cztery lata później został nagrodzony złotym medalem Czingiza Ajtmatowa „Za wielki wkład w światową literaturę, sztukę, naukę i kulturę”. W 2004 r. ukazało się drugie anglojęzyczne wydanie eposu.
Walter May i Ludmiła Sierostanowa często bywali w Kirgistanie. Jak już wspomniałam, mój mąż poznał ich osobiście, a doszło do tego podczas ich spotkania autorskiego na Kirgiskim Uniwersytecie Narodowym w Biszkeku, gdzie mąż wówczas pracował. Po spotkaniu został nawet przez nich zaproszony do domu. Właśnie wtedy został obdarowany książkami. Dowiedział się też, że córki Maya i Sierostanowej wyszły za Kirgizów i nazwały swoje dzieci tradycyjnymi kirgiskimi imionami. Oraz że natchnienie twórcze przychodzi we śnie, a po przebudzeniu jedno dyktuje, a drugie zapisuje.
A oto trzy spośród wspomnianych książek z dedykacjami. Na razie nie jestem w stanie dotrzeć do „Manasa” po angielsku, pokażę więc to, co zostało nam na pamiątkę po Mayu i Sierostanowej.
„Kim byli starożytni Brytowie?” Jak już wspomniałam, Walter May poprzez swój przekład eposu o Nartach związał się także z Kaukazem Północnym. W tej książce snuje przypuszczenia o powiązaniach dawnych mieszkańców Kaukazu i Wysp Brytyjskich, które opiera m. in. na podobieństwie nazw miejscowych tych regionów. Warto też przeczytać dedykację do końca – okazuje się, że jeszcze w 2002 r. autor zaliczał Biszkek do Rosji.
Tomik poezji Ludmiły Sierostanowej. Co ciekawe – jeden z sonetów nawiązuje do pobytu poetki w Polsce w 1976 r.
Dwujęzyczne wydanie wierszy rosyjskiego poety Dmitrija Kiedrina (1907-1945), przetłumaczonych przez Waltera Maya. Tomik niezwykły także ze względu na swój format.
Zapraszam do zapoznania się z wpisami na pozostałych blogach uczestniczących w akcji. Plan całego Miesiąca Języków można natomiast znaleźć na naszym wspólnym blogu grupowym. Jeśli zaś sami prowadzicie blog o jakimś kraju lub języku i chcecie dołączyć do grupy, piszcie na blogi.jezykowe1@gmail.com.
Angielski
Angielski c2: Antipodean English
Specyfika języka: Angielskie vs. amerykańskie idiomy
English with Ann: Angielski = angielski?
Head Full of Ideas: COOKIE vs. BISCUIT
W Krainie Deszczowców: Hiberno-English czyli irlandzki angielski
Język angielski dla każdego: Miesiąc Języków: jak to jest z tymi akcentami w języku angielskim?
Chiński
Biały Mały Tajfun: Angielskie zapożyczenia w chińskim
Francuski
Madou en France: Parlez-vous franglais? Frenglish w pigułce
Love for France: Z Francji do Anglii kanałem la Manche
Niemiecki
Niemiecka Sofa: Jak mówi się po niemiecku w anglojęzycznych filmach?
Językowy Precel: Pseudoanglicyzmy w języku niemieckim
Szwedzki
Szwecjoblog: 7 szwedzkich słów, z których śmieją się anglojęzyczni
Uwielbiam na Twoim blogu te osobiste, prywatne akcenty – czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem!
Dziękuję, чоң рахмат, tack så mycket! Niedługo będą znowu.
Rzeczywiście bardzo niezwykły ten tłumacz. Samo przeczytanie tych tysięcy strof (według wikipedi 500 tysięcy!) musi zajmować wieki a on to na dodatek przetłumaczył.. Chapeau bas !
Faktycznie, niezwykły człowiek
Większość tłumaczy, a w szczególności ci literaccy, to bardzo ciekawe i nietuzinkowe osobowości. Czy wiesz może, skąd u pana Maya zainteresowanie Kirgistanem? I co go natchnęło do tłumaczenia tak potężnego dzieła?
Sądząc po jego dorobku, musiał się interesować eposami w ogóle, skoro przetłumaczył też epos o Nartach. Ale co konkretnie sprowadziło go do Kirgistanu, to nie wiem – tego akurat nie zdążył mojemu mężowi opowiedzieć. Wiem tylko, że miał dalsze plany dotyczące kirgiskiej literatury i spotykał się z Czyngizem Ajtmatowem, ale wkrótce po tym spotkaniu zmarł i pewnie już nie zdążył wydać nic więcej.
Fantastyczny człowiek, tylko pozazdrościć takiej wiedzy
Rewelacyjny tekst! Podziwiam szczerze!
Dziękuję bardzo